Notatka ze spotkania w sprawie pomników (5.10.2010)
Kopia notatki opublikowana na oficjalnym fanpejdżu na platformie Facebook Arkadiusza Kosińskiego Burmistrza Gminy Brwinów od 21.11.2010 r. Zmodyfikowana przez operatora konta 14.03.2021 r.
Źródło: https://www.facebook.com/notes/643999126297899/ Dostęp: 13.03.2025
Wchodząc na spotkanie brwinowskich stowarzyszeń z burmistrzem, nie spodziewałem się, że będę musiał je prowadzić. Okazało się, że musiałem pełnić rolę rozjemcy pomiędzy wzajemnie na siebie pokrzykującymi burmistrzem Andrzejem Guzikiem i Panem Stefanem Wolcendorfem – Prezesem Koła Związku Piłsudczyków w Brwinowie. Jednocześnie starałem się dbać o kulturę dyskusji kilkunastu innych osób... Nie było to łatwe zadanie.
W sercu brwinowskiego rynku, na skwerku przed kościołem stoją dwa pomniki: Niepodległości oraz Armii Krajowej. Renowacji rynku nie da się zrobić bez wprowadzania pewnych zmian: zdawałoby się, że to normalna rzecz i prosta sprawa... Jednak nie. Trzeba znać podstawowe informacje związane z tymi pomnikami. Planując ich przebudowę, projektant i urzędnicy nie pomyśleli (cyt.: “bo przepisy tego nie nakazują”), że należałoby skonsultować te plany z prężnie działającymi brwinowskimi organizacjami kombatanckimi. Choć Pomnik Niepodległości wpisany jest do rejestru zabytków, zabrakło uzgodnień z konserwatorem. I tak oto powstał konflikt: zaprojektowano obrócenie Pomnika Niepodległości z płaskorzeźbą Piłsudskiego, choć tradycyjnie – na pomnikach budowanych w dwudziestoleciu międzywojennym – Piłsudski patrzy na wschód, oczekując stamtąd nieprzyjacielskiej napaści. Można ten pomnik przesunąć, ale przekręcać – już nie.
Projektant nie wiedział również, że Pomnik AK to nie tylko dwa kamienne głazy zwieńczone głową orła w koronie, ale również specjalnie ułożony dookoła bruk, który symbolizuje kamienie wyrywane na powstańcze barykady. Nie pomyślał również o tym, że przed pomnikami odbywają się uroczystości patriotyczne: ustawiane są poczty sztandarowe, składane są wieńce i wiązanki a obstawienie pomnika ławkami od frontu blokuje do niego dostęp. Długo by opowiadać o innych wadach zaproponowanych rozwiązań...
Szczęściem udało się tak poprowadzić spotkanie, że doszliśmy do wspólnych wniosków. Projektant uznał większość uwag i obiecał zaproponować zmiany, które spełniałyby oczekiwania brwinowskich społeczników. A przecież nie byłoby całego tego zamieszania, gdyby na etapie projektowania poważnie i po partnersku potraktowano opinie mieszkańców, którym leżą na sercu tradycje niepodległościowe i patriotyczne.
Pomnik Niepodległości: tu brwinowianie składają kwiaty 11 listopada i 3 maja. Tu świętujemy nasze rocznice.
Rynek wygląda dziś jak plac budowy.
Arkadiusz Kosiński